Wydaje mi się zabawne, że nikt z zachwyconych u nas tym świetnym dziełem niemieckiego pisarza nie zwrócił uwagi na książkę polską, która pół wieku temu stawiała ten sam właściwie problem, na pisarza, który dość podobnie widział i rozumiał współczesną sobie sztukę, jej dwuznaczność, jej rozbrat z moralnością.
Czytaj więcej„I widział Bóg, że to było dobre”.
nawilżacz fryzjerski - Obchodzi go i wielkim zasłania puklerzem; A ktokolwiek się zbliża dla wzięcia zdobyczy, Temu zagraża śmiercią i straszliwie krzyczy.
— Rozumiesz, Riscara — Doskonale, ale podróż do Genui to niepotrzebny zbytek; znam w Parmie człowieka, który, co prawda, nie jest jeszcze na galerach, ale niechybnie się tam znajdzie. Kiedy Bóg przystąpił do stworzenia człowieka, aniołowie zawołali: — Władco świata, do czego potrzebny Ci człowiek Po co powołujesz go do życia — Jeśli jego nie będzie, to dla kogo stworzone zostały owce i pozostałe bydło A ptaki pod niebem i ryby w morzach, komu się przydadzą… Do czego potrzebny jest królowi pałac z całym wyposażeniem, jeśli nie ma w nim gości Jeśli nikt nie skorzysta z jego przyjemności — Masz rację, Boże wszechmogący — odpowiedzieli aniołowie — stwórz człowieka zgodnie ze swoją wolą. W duszy nienawidził Niemców i zarówno Francuzów, a satyrycznym dowcipem piętnował zarówno żarłoczność teutońską, jak i próżność galijską. Mówiłem sobie: — Cóż to ona myśli, że ja u niej jestem w służbie, jak mój ojciec u jej matki… Tym sposobem buntowałem samego siebie, postanawiałem, że się to musi zmienić. Taka, jak widzicie, jest nagroda dla wierzących w sprawiedliwość Boga. Oto lirycy, którymi gardzę tyleż, ile szanuję tamtych: ludzie, którzy czynią ze swej sztuki harmonijną niedorzeczność.
Najwyższy stopień swej potęgi wyraża strach, kiedy we własnej służbie wraca nam męstwo, które był wydarł naszemu honorowi i obowiązkom.
Wykraść go — boję się. Bałwochwalstwo przypadku, asocjacjonizm i dekompozycja, będące wspólnym błędem wielu kierunków współczesnych z nadrealizmem na krańcu, odrzucone przez „Zwrotnicę”, wyosabniają nową poezję polską i wyznaczają jej warowne wśród nich miejsce” Idea rygoru, „Zwrotnica” 1927, nr 12, czerwiec. To, com ja brał w niej w Warszawie za odcień kokieteryi, to była tylko chwila pogody i wesołości. Ewa potrafiła być nadzwyczajna tylko w sobie samej. — To opowiedz mi taką bajkę, którą ci opowiadali, kiedy byłaś jeszcze mała. Przy wstającym dniu wychylały się z pomroki spiętrzone szańce, szańczyki i aprosze, ciągnące się długą linią podle zamku. Król Amonu zaś nie posiadał się z radości, że jego córka jest żoną wielkiego króla. Ojciec mój, który do tego czasu myślał, że skoro ma konfirmację królewską w kieszeni, to już i sołtystwo także w kieszeni z sobą nosi, nacieszywszy się do syta, zaczął teraz frasować się znowu, czyli Kajdasz zechce ustąpić przed samym gołym dekretem i co mamy czynić, aby słowo królewskie stało się ciałem. Powrót z wojska Ciężko przeszły Grzesiowi te trzy lata, które służył w wojsku. Na końcu każdego dnia drogi wznoszą się piękne pałace, opatrzone w żywność, broń i odzież, tak dla podróżnych, jak i dla przechodzącego wojska. Milczeli obaj, dopóki wszystko nie było gotowe; nakoniec Szwarc odezwał się: — Gustawie, bądź zdrów Wyprowadzam się.
Otóż — jutro może — Albertyna zapragnie takich godzin Trzebaby wybrać: przestać cierpieć, albo przestać kochać. Jest to nieporozumienie, a nieporozumienie to ciąży niewątpliwie na stosunku publiczności — tej publiczności nowej, młodej, patrzącej nieuprzedzonymi oczyma — do utworów Fredry i staje się niepożądaną zaporą. Tęsknota wzmagała się coraz bardziej. Złowrogie błyskawice poczęły wnet migotać w jego źrenicach. Lecz chwilami ogarniały go wątpliwości, czy ten sam potworny jej egoizm, zmieniony na obrazę, nie popchnie ją do jakiego szalonego czynu. Waćpan sam widzisz, że to wielkie rzeczy; jedź do pana hetmana, a żywo Przedstaw mu, niech mi da na piśmie, a ja o stany nie będę dbał. Jeśli mamy rozumować bez uprzedzeń, nie wiem, Mirzo, czy nie jest korzystne, aby w Państwie istniały rozmaite religie. Dlatego rzadko, ponieważ aktualność nigdy nie może się odbijać w losie wprost. Wkrótce opuściliśmy Persję, gdzie nie czuliśmy się bezpieczni; udaliśmy się do Georgii. — Znam Paryż jeszcze z roku 1859. Ale w oczach powszedniego świata to właśnie jest dowodem obłąkania. z drewna ozdoby
I, w gruncie rzeczy, nie wierzy się w nią.
Promenada nad morzem: Światła — występy, które można za darmo widzieć, siedząc z fasonem z daleka na balustradzie. Nie będziesz ty za to szkodzien Pięć złotych weźmiesz” „Albo czekanem w łeb — mówię ja na to — a to pewniejsza rzecz niż waszych pięć złotych obiecanych. — Panie majstrze — rzekła — czy to dobrze, że młyn idzie — Co takiego — Idzie pełnymi żaglami, a nadciąga straszna burza Młynarz postawił twardo szklankę na stole. Chodźmy stąd. VII. Borek był blisko, więc podjechawszy nieco, jazda owa puściła zaraz w skok konie, pragnąc jednym zamachem przedostać się przez kołowrót, lecz nagły ogień piechoty osadził ją na miejscu. — Co ci jest, dziecinko — spytała panna Marynia. Woda sięga mi już po szyję. — Ucieknie starej interes czy co… Niech trochę poczeka… — Kiedy boję się, bo strasznie zła — szepnęła Marianna wydzierając mu się z rąk. Zarzucano mu zbytnią powściągliwość i oschłość. Ale złowróżbny ten ślub, Urodzon z winy, Co praw gościnnych kłóci mir, Miał wnet wykopać grób.